środa, 25 grudnia 2013

RODZINNE ŚWIĘTA.

W Wigilię padł rekord do stołu usiedliśmy koło 1 w nocy . Było miło. Magda w pewnym momencie usneła.  Koło 3 w nocy poszliśmy spać.  Rano wstałam i byłam w niezłym nastroju zagraliśmy z ojcem w jange chciałam mu dać fory ale staruszek dał mi wycisk . I zaczęło się . Coś mi odbiło by zadzwonić do Brunka  odebrała Mariola i była strasznie nie przyjemna.  Powiedziała że już jej złożyłam życzenia miesiąc temu  zaczęła znowu pieprzu że Cioci powiedziałam że ona się śmieje z tego że wujek jest chory. Powiedziałam że to nie prawda. Ale ona swoje i rzuciła słuchawkę z tekstem że z Ciocią   Zuza powinnam to wyjaśnić . Podejrzewam że próbuje mnie z Zuzą  skłucić.  Poblokowałam  wszystkie kontakty dość tego . Nie będą na mnie jeździć.z Kubasem jest ciut lepiej . Niech on już wyzdrowieje bo ja kurwicy dostanę.

sobota, 14 grudnia 2013

Odezwała się

Hm odezwała się ... mam w plecaku wino i przeczucie że to nasze ostatnie spotkanie . Ta łania nie da bliżej podejść do siebie . Jeszcze jedno tak na pewność jedno trudne pytanie.  ,, Czemu ode mnie uciekasz? O co chodzi?,, Na to wyjdzie że czasem mam problem z kobietami. Magda była spokojna powiedziała ,, Baw się dobrze? ,, a ja zaczełam się śmiać że w domyśle  ,, PAMIĘTAJ DO KOGO NALEŻYSZ!,, Pośmiała się i powiedziała że dokładnie tak.   Więc jadę metrem do Luli . Spojrzeć jej w oczy i zadać to jedno pytanie. Trudne dla niej ale i dla mnie sam Bóg wie co odpowie. ..

piątek, 13 grudnia 2013

Dziedzictwo

Taka mnie refkeksja wzieła... że jak rodzic zmarnował swoje życie to i dziecku zmarnuje.... już nie będę taka wykrztałcona już nie będę perfekt znać języka mój czas minoł. Moi rodzice ten czas przebimbali zasłaniając się że nie mają pieniędzy . Mama łapała swoją karierę a ojciec robił wszystko by nie pracować . Powielam ich kod genetyczny ... dobrze że nie mam dzieci.

środa, 11 grudnia 2013

Napad na Bank

Kurwa ... tak dobrze przeczytaliście KURWA KURWA KURWA. Pieniądze miały być 10-tego Grudnia jest 11 -sty i zaczyna się Pani Karolina prosi o cierpliwość . Tym razem bedzie inaczej.  Do piątku jak mi nie wypłaci to ja ją wypłace . ..

czwartek, 5 grudnia 2013

Ech

Tylko bez emocji . Jak to jest... jest kilka rzeczy które nie dają mi spokoju . 1. Jak to jest podgrzewa ktoś emocje do białego a potem nagle mówi  nie podchodź bo się zamknę w sobie . Jakaś kaplica. 2 zaczynam się martwić o siebie bo to działa na mnie.

środa, 4 grudnia 2013

Hm.

Wczoraj zaczeła się ciekawa rozmowa z Lulą . Czyżby teraz zaczynała się rodzić przyjaźń? Jestem ciekawa jak będzie pomału odkrywane są złoża sympatii . 4 lata znajomości hm i nagle BUM!!!!! Nie poznaje Lulusia. Nie dostrzega potencjału jaki z niej wychodzi . Co gorsza nie chce go zobaczyć . Mam ochotę wziąć ją za ramiona i tak nią potrzasnąć by złapała swoją wartość. Dobrze że chociaż wie że jest inteligentna. Musze ją owinąć w jej sieć by poczuła jakim jest pająkiem i że nim jest. Trudne to będzie by samemu się nie owinąć przez przypadek.

wtorek, 3 grudnia 2013

Zatyk

Zatyk jaki dziś mi przyszedł był takim wstrząsem że ciężko mi z niego wyjść . Jak by człek wszedł w kobietę a ona by się zakleszczyła. Ale do rzeczy; spotkałam pod gabinetem panią Larysę z siostrą. Chwilę pogadałyśmy i nagle dowiedziałam się że Małgosia Derecka nie żyje . Ten szok towarzyszy mi już drugą godzine . 43 lata ...
Kurwa co się dzieje kostucha bierze już z mojej półki? A gdzie roczniki 30 40 50?  Zaczynam się bać że naprawdę tej czterdziestki.

piątek, 29 listopada 2013

Miało być o miłości

Ile razy w życiu przytrafiało Ci się coś takiego że dostałeś zajebistą szanse i przez strach nie odwarzyłeś się z niej korzystać i brać garściami to co najlepsze w życiu. Ja jestem teraz w takim położeniu. Jade do ministerstwa gospodarki na ogloszenie wyników przetargu.  Nogi sie mi uginaja . Tym razem bedzie inaczej skorzystam z tej okazji.

wtorek, 26 listopada 2013

Przyjaciele

Przyjaźń , tyle się o niej mówi . Czasem nadużywamy tego słowa.  Dziś gadałam z Panią Dorotą no i właśnie. .. przyjaciel nie potrzebuje wielkich słów zawsze wyczuwa kiedy masz doła i cię dobrym słowem podbuduje . Chyba to jest przyjaźń. Mam ich kilku. Taki który nie pyta gdy nie chcesz mówić. O co chodzi w tych relacjach? Nie mam pojęcia . Każda jest inna . 

czwartek, 14 listopada 2013

Dziś nowy dzień. ..

Rano jeszcze emocje.  Po kąpieli podjełam decyzję trzeba to jej pokazać jak ona się zachowuje. Wiem że to czego chcę już nie dostanę na pewno. Mam do wyboru zjebać życie do końca i jechać jak ona kieruje uciec zupełnie i być sobie sterem i okrętem olać ją i pokazać jej konsekwencje. I tak na razie jest masakra wiec wybrałam konsekwencje . Wykasowałam fb zaczynam życie w realu . Musze wychodzić wcześniej niż ona a wchodzić później niż ona musze jej obiecywac a potem mówić  że szukam roboty. Gdy trzeba jej będzie pomóc powiem ze ide do Eli bo ona jest chora. Niech poczuje to co ja niech dom bedzie cały zasyfiony niech się zaczną igrzyska albo zatrybi albo huj z tym związkiem.  Koniec oczekiwania. Na cód.

sobota, 9 listopada 2013

Dzień masakra emocjonalna

Wczoraj myślałam że skonam. Probkem z kredytem dał m8 pustkę emocjonalną.  Popołudniu w końcu pogadałyśmy. Doszłyśmy do jakiegoś konsensusu. Musze jeszcze ojcu przedstawić naszą sytuację finansową. Ale czy dziecku da się wytłumaczyć że nie masz kasy na wigilie i to on ma ją zebrać wątpie. Dostał w piątek kase jeszcze jej nie wplacil dlaczego? Coś z tą jego kasą jest nie chalo . Nie jest uczciwy wobec nas . Na 100 procent. Nie ważne ... ja postanowiłam zagęścić ruchy co do firmy a przyokazji poszukać pracy naj mniej inwazyjnej w życie by móc prowadzić swoja firmę i pracować . Przy najmniej na razie. Zobaczymy. Za tydzień ma być ten osioł z rady osiedla to oni mają nam pomóc. Trza tą dyre jebnąć w czambół. Wieczorem spotkalam sie z Elą . Było fajnie .... pozwierzałyśmy się i popłakałyśmy aż Pani kelnerka zapytała czy wszystko jest ok.  Wróciłam do domu skonana . Ok wychodzę z wanny śniadanie stoi na stole.

Przegrany

Wczoraj okazało się że moja księżniczka załatwiła nas na cacy. Rząglowała tak pieniędzy że w końcu brakuje do rachunków bagatela 700 zl . Chce wziąść pieprzoną konsolidację. Nie zgodziłam się wynikła taka awantura że hej . Muszę znaleść normalną robotę . Co oznacza że : kariera pilota skończona firmy nie otworze na mature nie mam czasu jestem w punkcie wyjścia . 5 lat zmaronowane . No zajebiście i więcej pytań brak. Nie pyta , nie mówi. Itp. Jednym słowem dramat.

środa, 6 listopada 2013

Zawiedziony

Jadę tramwajem . Jestem po piwie i jednym góralu u Eli . Ten rok jest pod znakiem takiego mojego zawiedzenia ludźmi na których mi zależy.
Zaczeło się od wujka potem ciocia i kolejna ciocia nagle otkrywasz żeś zupełnie sam . Jedyną osobą która nie opuszcza  cię to Magda . Na niej mogę polegać. Cholera mam ochotę to wszystko jebnąć. I nie pokazywać się im na oczy co najmniej 10 lat. Kurcze czy ja za dużo rządam?  Chcę mieć rodzinę bez jadu oraz obaw . Kurwa tak dużo ? Nie wiem co czynić.   Pomyślę jutro...

poniedziałek, 21 października 2013

POCZĄTEK

Zaczęło się niewinnie moja Mama poznała mojego Tate i po różnych perypetiach stwierdzili że będą ze sobą do końca życia . w między czasie krew im psułam ja , córka jedynaczka .  obecnie Mama  nie żyje 11 lat a ojciec psuje teraz krew mi. Taka to jest historia. nie odkryje się cała o nie ... zastanawiajcie się jaka jestem itp . napisze tylko kilka słów na temat mojego życia . To tu  i na Was nauczę się nie podniecać swoim życiem . Ja bohaterka  opowieści Ty czytelnik .  jestem człowiekiem nie oceniaj mnie jak masz zamiar to skończ czytać tę historię zanim na dobre zacząłeś .