niedziela, 26 kwietnia 2020

Nic nie będzie dobrze

Ostatnia noc w domu rodzinnym wcale  nie była fajna. Zrozumiałam że znowu za namową rozkapryszonej dziewuchy nie patrzę na swoje uczucia tylko na nią i jej potrzeby. Zatrybiłam że wszystkie moje potrzeby są po prostu nie wazne. Dziś wynajmuje szczeniakom mieszkanie za mniejsze pieniądze niż chciałam z kotami których nie chciałam i wszystkie moje granice są przekroczone, nie przez kogoś ale przeze mnie . To ja pozwoliłam na to by ona coś takiego zrobiła z moim życiem by to ona decydowała. Czuje się zgwałcona. Dziś wracam do zagraconego domu który będzie jeszcze bardziej zagracony bo trzeba do końca zabrać wszystko. A w moim przestrzennym mieszkaniu będzie mieszkać dwoje ludzi do których nie mam totalnie zaufania i mam straszne przeczucia. Kolejny raz kiedy tak się dzieje . Gdzie Madzia każe nie każąc . No to moja niby decyzja. To co jest najgorsze nigdy nie mam prawa powiedzieć a nie mówiłam . Mówiłam o studiach o akademiku o tym że powinnam zrobić rok przerwy i obecnie byłabym ustawiona na fali . Znowu jestem szara myszka która się wszystkiego boi . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz